Znajomość angielskie czasem przeszkadza bo nieraz gadając z norkiem w pracy i nie rozumiejąc do końca o co mu chodzi szybko zmienialiśmy na j.angielski lub potem z automatu rozmowa zaczynała się po angielsku, a brak osłuchania się z językiem nie pomaga.
Oczywiście gdybym nie znał angielskiego to nie załatwiłbym wielu spraw w urzędach, banku czy sklepie oraz jak chodziłem na kurs norweskiego to nieraz nie wiedziałem co oznaczają pojedyncze słowa i wystarczył odpowiednik angielski i nie trzeba marnować czasu na kalambury , zwłaszcza jak na 11 osób w grupie było 7 narodowości.
Dzięki znajomości niemieckiego na pewno szybciej człowiek się uczy norweskiego, do firmy w której pracowałem przyjechało 8 polaków do pracy z czego dwóch dobrze mówiło i pisało po niemiecki, po pół roku tych dwoje dużo lepiej mówiło po norweski niż reszta, zbieg okoliczności? nie.... norweski i niemiecki to ta sama grupa językowa i bliżej niemieckiemu do norweskiego niż polskiemu.*
* podane wartości mogą się różnić w rzeczywistości i nie stanowią umowy handlowej...
Oczywiście gdybym nie znał angielskiego to nie załatwiłbym wielu spraw w urzędach, banku czy sklepie oraz jak chodziłem na kurs norweskiego to nieraz nie wiedziałem co oznaczają pojedyncze słowa i wystarczył odpowiednik angielski i nie trzeba marnować czasu na kalambury , zwłaszcza jak na 11 osób w grupie było 7 narodowości.
Dzięki znajomości niemieckiego na pewno szybciej człowiek się uczy norweskiego, do firmy w której pracowałem przyjechało 8 polaków do pracy z czego dwóch dobrze mówiło i pisało po niemiecki, po pół roku tych dwoje dużo lepiej mówiło po norweski niż reszta, zbieg okoliczności? nie.... norweski i niemiecki to ta sama grupa językowa i bliżej niemieckiemu do norweskiego niż polskiemu.*
* podane wartości mogą się różnić w rzeczywistości i nie stanowią umowy handlowej...